Kotlety ziemniaczane - jak zrobić?
1 Ugotowane i przynajmniej trochę przestudzone ziemniaki trzeba dobrze wycisnąć. Można tego dokonać na kilka sposobów: 1) ręcznie ubić ubijaczką do ziemniaków (można pomagać sobie widelcem), 2) przepuścić przez maszynkę do mięsa, 3) zastosować specjalną praskę do ziemniaków, która z działania przypomina wyciskarkę do czosnku, jednak jest dużo większa.
2 Do wyciśniętych ziemniaków wbijamy jajka (mniej więcej jedno na 1 kg ziemniaków), a następnie dosypujemy mąki. Ilość mąki zależy od własnych preferencji, kotlety są dobre zarówno jak wsypiemy kilka łyżek, jak również gdy dodamy mniej więcej 1/3 ilości ziemniaków. W pierwszym wariancie będą bardziej miękkie, bardziej ziemniaczane, można je krócej smażyć i chyba będą bardziej zdrowe. Drugi wydaje się być gorszy: zużywamy więcej mąki, więcej wyrabiamy, dłużej smażymy — jednak warto go przynajmniej raz wypróbować, żeby przekonać się czy smak nie zrekompensuje tego wszystkiego.
3 Masę przyprawiamy solą, pieprzem i wybranymi przyprawami a następnie przechodzimy do wyrabiania. Jeśli zdecydowaliśmy się na małą ilość mąki, można spróbować wymieszać wszystko łyżką. Przy większej ilość raczej nie obędzie się bez wyrabiania rękami. Przy wyrabianiu trzeba mieć na uwadze, że ciasto z ziemniaków bardzo lepi się do rąk, więc dosypywanie mąki do oporu może się źle skończyć (zrobimy suchary a nie kotlety ziemniaczane). Dlatego warto co jakiś czas umyć ręce i sprawdzić na nowo czy ciasto się bardzo klei.
4 Z wyrobionego ciasta formujemy małe lub średnie kotlety, które obtaczamy w bułce tartej. Dla ładnego efektu wizualnego (i chyba trochę lepszego smażenia) warto lekko ponacinać kotlety nożem w kratkę. Teraz nie pozostaje już nic innego jak smażenie i podawanie.
5 Kotlety można jeść same, z surówką, sałatką lub jakimś sosem, np. pomidorowym czy pieczarkowym.
Uwagi i wariacje
- Opcjonalnie można dodać posiekany koperek lub szczypiorek. Lub też drobno posiekaną cebulkę.
- Mąka standardowo typu 450, jednak spokojnie wyjdzie na chlebowej 550-650. Zachęcamy do eksperymentowania również z razową i orkiszową.
- Kiedyś byłem fanem dodawania dużej ilości mąki, jednak teraz ją redukuję, głównie ze względów zdrowotnych.
- Jak ktoś unika bułki tartej, można panierować np. w zmielonych płatkach owsianych.
- Inny ciekawy acz niezbyt zdrowy dodatek smakowy to Vegeta/Kucharek (dla tych którzy tolerują glutaminian sodu i duże ilości soli w kuchni ;)).

Inne nazwy
- Kotlety z ziemniaków
- Kotlety z gotowanych ziemniaków
pycha – cudo!!!, zapomniałam jakie to smaczne i podpowiedź REWELACJA jak u babci tylko babcia robiła cudny sos grzybowy albo po sezonie gulasz…. cudne żarcie!!! POLECAM!!!!!!
rewelacja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! z sosem pieczarkowym bomba
kotlety są genialne! takie jak u babci. polecam z sosem koperkowym i jakąś surówką, PYCHA:D
Komentarz usunięty ze względu na wulgaryzmy.
Komentarz usunięty ze względu na wulgaryzmy.
Boże..co za komentarze! widzisz a nie grzmisz;/ Kotlety są świetne, my zawsze jeszcze z babcią szkliłyśmy trochę cebuli i do ciasta dodawałyśmy, ale nie za dużo, bo potem lubi się przypalić taka cebulka, ale naprawę warto, polecam!
polecam, zrobienie zajmuje ok 15 minut łącznie ze smażeniem :)
szybko, łatwo, pysznie ! :)
Czy tu mowa o mące pszennej, czy ziemniaczanej? Bo w przepisach na takie kotlety znalazłem oba rodzaje, czym różni się efekt końcowy?
Chodzi o mąkę pszenną (zaktualizowałem listę składników). Prawdę mówiąc, w przypadku kotletów ziemniaczanych nigdy nie dodawaliśmy mąki ziemniaczanej. Taką zwykle dodajemy, gdy jest problem z lepieniem się lub rozlatywaniem kotletów, a tutaj taka sytuacja nie występuje. Postaramy się przetestować przy następnej okazji.
pyszne i łatwe.. ja nauczyłam sie od mamy jeszcze innego sposobu na podanie, a mianowicie, podczas smażenia, na jedną(usmazoną) już stronę trę ser żółty i kładę 2 plasterki kiszonego ogórka.. jak już się usmaży to ogórek zespala się z serem i danie jest gotowe do podania… opcjonalnie można jeszcze polać keczupem… smacznego:)
Robiłem te placki dwa razy, niestety na mojej kuchence elektrycznej (używam żeliwnej patelni) wychodzą nieciekawie, zbyt przypieczone na zewnątrz i jakby nieco niedosmażone w środku.
Może to kwestia kuchenki elektrycznej, a może coś robię źle?
Takie objawy to prawdopodobnie smażenie na zbyt dużej mocy (i tym samym za krótko). My również smażymy na elektrycznej, tyle że patelnia teflonowa i taki problem nie występuje.
Bardzo lubimy z żona kotleciki i placki ziemniaczane w http://www.sprintkielce.pl/
Smażą je na bieżąco bo są fajne i chrupkie. W lato siadamy na tarasie i się nimi zajadamy. Wielki placek po węgiersku kosztuje 10zł , za nic nie chciałoby mi się robić takie w domu.
Kotlety ziemniaczane najpyszniejsze są z sosem grzybowym ale nie z torebki ale z grzybów (najlepiej maślaków) no i koniecznie sos ten musi być na śmietanie 30%, z cebulką. Coś rewelacyjnego. mniam…
Placki super ! Ja podaje je tak : podsmażam piersi z kurczaka dodaje fix do potraw chińskich,na osobnej patelni smażę ww placki a do tego czerwone buraczki z chrzanem i cebulką (wcześniej przygotowane i schłodzone w lodówce) Pyszny syty obiadek dla mojej rodzinki -Smacznego!!!
właśnie skorzystałam z tego przepisu i uważam, że bez panierki z bułki było by o wiele lepsze. jakoś mi nie pasuje bułka do ziemniaków. polecam natomiast niedokładne posypanie po wierzchu pestek sezamu. trzeba go trochę przygnieść, żeby nie odpadał podczas smażenia – doskonale uzupełnił gamę smakową :D
Witam,
własnie wywaliłem do kosza całe ciasto: kleiło sie tak że nie można bylo nic zrobić.
Dałem ziemniaki, kostkę sera białego, 3 jajka i kuuupę maki. Mniej mąki były wodniste, więcej- były kleiste. Co robię źle? Ser biały?
Cześć Kacper!
Bez zobaczenia wykorzystanych proporcji ciężko ocenić, ale mam kilka pomysłów:
1) Zrezygnować właśnie z sera białego, szczególnie jeśli było go jakoś dużo.
2) Spróbować innych ziemniaków, czasami trafiają się takie bardzo wodniste.
3) Upewnić się że je dobrze odcedziliśmy.
4) A być może to że ciasto było kleiste to tylko wrażenie wynikające z tego, że mamy oblepione łapki? Może jak je umyjemy i wsadzimy suche do ciasta to będzie ok? Mi się tak zdarzało przy cieście na pizzę. Chociaż też pamiętam moje pierwsze kotlety ziemniaczane, gdy ciągle ciasto wydawało mi się za miękkie i ciągle dosypywałem mąki. Skończyło się na usmażeniu cegiełek a nie kotletów. :)
Za dużo jajek
to użadzenie nazywa sie praska do ziemniaków przeważnie się jej używa by zrobic ziemniaki pire
fajnie by było gdyby ta praska do ziemniaków była URZĄDZENIEM , to i kotleciki by lepiej smakowały :-)
nie uzadzenie tylko urzadzenie i nie pire tylko puree sory ale takie byki innych sie poucza a na siebie nie patrzy
zamiast mąki lepiej dodać bułki tartej wtedy kotlety są puszyste.Na kotlety nadają się ziemniaki bryza i mila inne gatunki są wodniste
robiłam już kilka razy pycha,dziś dodam bułkę tartą co poleca z.uzanna zobaczę jak to smakuję
Witam. Ja zrobiłam z mąką ziemniaczaną ( to dla tych którzy nie tolerują pszenicy ) dodałam ser żółty utarty , szczypiorek i nie panierowałam. Wyszły przepysznie !! Polecam.
Ciekawy pomysł, tak jeszcze nie próbowaliśmy. :)
bardzo dobre i polecam do spróbowania
wyśmienite bardzo dobre
polecam do spróbowania
ja ziemniaki trę na tarce jarzynowej