Placki ziemniaczane - jak zrobić?
1 Ziemniaki obieramy i trzemy. Do tarcia najlepiej nadaje się robot kuchenny z odpowiednią tarczą. Jeśli takowego nie posiadamy to trzeba skorzystać z tarki ręcznej (takiej półokrągłej, ścierającej na papkę a nie wiórki).
2 Oprócz ziemniaków ścieramy (ewentualnie bardzo drobno kroimy) też cebulę, no chyba że ktoś bardzo nie lubi.
3 Do startej masy dosypujemy mąki. Klasycznie daje się tylko kilka łyżek, ja jednak polecam dać więcej, nawet ¼ ilości ziemniaków. Do tego parę łyżek śmietany, dzięki czemu będą delikatniejsze i nie będą tak łatwo ciemnieć (zarówno przed jak i po smażeniu). Przyprawiamy solą, pieprzem i mieszamy.
4 Smażymy na takiej ilości oleju, żeby przykrywał on przynajmniej jedną trzecią placków (i najlepiej na patelni do której nic nie przywiera).
Sposoby podawania
- Smaczny ale niezbyt zdrowy sposób podania to polanie placków ziemniaczanych niewielką ilością sosu chińskiego ze słoika marki Łowicz (inne sosy chińskie mogą tutaj nie pasować).
- Same lub z solą. Jak nie mam sosu to tak zjadam.
- Z cukrem lub ze śmietaną i cukrem. Osobiście nie przepadam za tym sposobem, ale czasami stosuję, szczególnie gdy placki są już zimne.
- Z sosem pieczarkowym i ewentualnie surówkami.
- Posypane żółtym serem.
Wariacje i uwagi
- Gdy planujemy zjadać placki same, można przygotować trochę alternatywną wersję — poprzez dość mocne doprawienie pieprzem. Na ostro też są dobre.
- Świeżo usmażone placki warto sobie odsączyć z tłuszczu, wykładając je na ręcznik papierowy lub chusteczki.
- Czasami w przepisach można spotkać jeszcze jajka. Ja osobiście odradzam — robią się bardzo zwarte i do przesady chrupiące. Chociaż może to mieć sens jeśli damy naprawdę mało mąki.
- W niektórych przepisach zaleca się tarcie ziemniaków na małych oczkach. Osobiście nie lubię sobie komplikować, ale można np. połowę ziemniaków tak zetrzeć i sprawdzić czy bardziej nam pasuje inna konsystencja.
- Ziemniaki można teoretycznie zmielić blenderem ręcznym, jednak placki nie smakują wtedy tak dobrze jak tarte standardowo.
- Kiedyś próbowałem do masy dodawać pościerane inne warzywa np. cukinię czy bakłażana. Jednak wniosek był z tego taki, że najlepiej smakują oparte tylko na ziemniakach. Chociaż może to być kwestia przyzwyczajenia lub po prostu smaku, dlatego warto przeprowadzać takie eksperymenty.
- Nieusmażoną masę można przechować w lodówce na drugi dzień jednak warto wiedzieć jak sobie radzić z czernieniem ciasta z ziemniaków.
Dziękuję bardzo za przepis i za wartościowe porady. Co sądzisz na przykład o smażeniu placków bez tłuszczu, na patelni nieprzywierającej? To tak jakby ktoś chciał mieć wersję z bardzo ograniczoną ilością kalorii, czyli wychodzą same ziemniaki bez oleju. Pozdrawiam
Ładnych kilka lat temu próbowałem zrobić placki bez tłuszczu na zwykłej patelni teflonowej. Z przywieraniem nie było problemów, jednak smakowo odbiegały dość mocno od zwykłych, dlatego więcej nie próbowałem. Jedyne co mogę polecić to: dać mniej tłuszczu do smażenia, dolać do placków odrobinę spirytusu i chyba najlepszy sposób: odsączać placki na ręcznikach papierowych lub chusteczkach. Pozdrawiam.